Kate's Diary

Lista zakazanych tekstów

Jeśli chcesz zarabiać dużo jako striptizerka, musisz nauczyć się technik sprzedaży. Pisałam już o tym, jak ZACHĘCIĆ potencjalnego klienta np. do prywatnego tańca – mam nadzieję, że zapoznałaś się z moimi radami (jeśli nie, serdecznie zapraszam: Czy muszę zgadzać się na każdy taniec? – Kate’s Diary (Kate’s Diary Agency Katarzyna Hajduk) (kates-diary.pl)). 

Tym razem przekażę Ci wiedzę na temat tego, JAK tego nie robić. Poniżej znajdziesz krótką listę “zakazanych” tekstów striptizerki. 

Unikaj bezpośredniości! 

“Chcesz prywatny taniec?” – wystrzegaj się tego, jak możesz. Ujmę to dosadniej – NIGDY NIE PROPONUJ TAK KLIENTOWI TAŃCA! Taką bezpośredniość zachowaj na szczególne przypadki – np. gdy klub lada moment zostanie zamknięty (wtedy nie ma czasu na dłuższe pogaduszki z klientami). 

Faceci lubią, gdy poświęcasz im swoją uwagę i czas. Pamiętaj o tym, że Twoim obowiązkiem jest zapewnienie im zabawy! Przychodząc z pytaniem “Chcesz, abym dla ciebie zatańczyła”, pokazujesz to, że w sumie nie zależy Ci na kliencie, jako na osobie, a raczej widzisz w niej portfel…

Nie bądź nachalna

“Kupisz mi drinka?” – nie brzmi to najlepiej, sama przyznaj. Jeżeli zamierzasz podejść do potencjalnego klienta z takim tekstem, licz na jego odmowę. Nie jest to po prostu najlepsza forma sprzedaży… Nikt nie lubi czuć się do czegoś zmuszany, albo jak postawiony do ściany.

Pod żadnym pozorem nie proś o pieniądze! 

“Strasznie potrzebuję pieniędzy” – nawet jeśli to prawda, nie mów tak do klientów. Brzmi to, jakbyś próbowała żebrać… Jeżeli w Twoim życiu aktualnie się nie układa i faktycznie potrzebujesz  pieniędzy na gwałt, szybciej zarobisz je, stosując inne techniki. Przede wszystkim: będąc pewną siebie. NIE POTRZEBUJESZ prosić o pieniądze, bo je masz 😉 Klient podejdzie do tancerki, która nie będzie nachalna, bo rozmowa z nią nie będzie przypominała rozmowy z bezdomnym pod sklepem.

Nie prowokuj

“Pokaż, że Cię stać” – teksty tego typu sprawiają, że klienci czują się źle. Klub to nie jest miejsce, na udowadnianie swojego dorobku materialnego. Mówiąc coś tego typu prowokujesz faceta do pokazania, że jest prawdziwym mężczyzną. Gdy odmówi – poczuje się poniżony i zdegustowany.

To tylko kilka przykładów z “dekalogu” striptizerki. Uważaj na te odpowiedzi, bo przyniosą efekt odwrotny od zamierzonego.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

PLN Złoty polski
EUR Euro
Scroll to Top