Cześć, piękna!
Zdarzają się klienci, którzy ciągle zwlekają z odpowiedzią ‘TAK’. Nie są zdecydowani, chcą jak najdłużej rozmawiać, a to przecież nie o to chodzi 🙂 Czas to pieniądz. Jeśli postanowiłaś sobie, że DZISIAJ SPRZEDASZ PRYWATNY TANIEC, to to zrobisz. Chciałabym przedstawić Tobie kilka prawdopodobnych tekstów, które możesz usłyszeć od niezdecydowanego klienta.
Może później?
Klasyka gatunku. Słyszałam to wiele razy, także już znalazła na to sposób.
“Nie ma sprawy wrócę za jakiś czas” – najlepsza odpowiedź. Nie zostawia klienta pod presją, a ty możesz chwilę odpocząć. W tym czasie facet ma czas się zastanowić, bo ALBO faktycznie chciał wykupić prywatne show ALBO zastałaś go w nieodpowiedniej chwili.
“Okej, a mogę z tobą zostać do tego czasu?” – dzięki temu dowiesz się, czy klient jest Tobą realnie zainteresowany, czy po prostu nie potrafi być asertywny i nie mówi Ci tego.
Dopiero przyszedłem…
“Może chciałbyś usiąść w fajnym towarzystwie?” – sprawi, że klient poczuje się komfortowo, a jeśli przyszedł sam – na pewno skorzysta. Czasami kluby mogą przytłoczyć osobę, która nie bywa tam często. A jeśli trafiłaś na klienta, dla którego to pierwsze doświadczenie – tym bardziej to odpowiedni tekst.
“No a po co tu przyszedłeś? Na każdą z nas możesz patrzeć do woli przez całą noc! Ja mogę być tą pierwszą ;)” – czasami klientowi trzeba przypomnieć, po co przyszedł do klubu.
NIE.
Najgorszy ze scenariuszy. Ale nie załamuj się! Każdy ma swoje preferencje, a Ty możesz pomóc w ten sposób swoim koleżankom z pracy 🙂
“Okej, rozumiem. Jest może tu jakaś dziewczyna, która wyjątkowo Cię zainteresowała? Mogę po nią pójść, na pewno będzie chciała się z Tobą zabawić!” – na pewno jest taka osoba. Tym sposobem prawdopodobnie pomożesz INNEJ sprzedać taniec, ale dobro popłaca i albo karma wróci i za chwilę Ty sprzedasz prywatny pokaz, albo koleżanka kolejnym razem postąpi tak samo.
“Okej, ale nie wiesz co tracisz kochany 😉 Może przyjdę jeszcze do Ciebie za jakiś czas?” – próba negocjacji, gdy klient powiedział “Nie” może nie być łatwa. Jeśli trafiłaś na jakiegoś buca, to może zacząć się wukłucać, ale jeśli typ okaże się w porządku – swoją pewnością siebie złamiesz jego serce.
Dlaczego tu pracujesz?
Niektórzy to chcieliby stworzyć profil psychologiczny każdej osoby. Spotykałam takich, ale odpowiedzi jest mnóstwo!
“Po prostu dużo zarabiam, a przy tym świetnie się bawię” – to naprawdę robi wrażenie. Niektórzy myślą, że striptizerki to nienawidzą swojej pracy. Nic bardziej mylnego! My naprawdę świetnie się bawimy!
“Gdybym tu nie pracowała, to nie miałabym szansy poznać takich słodkich facetów, jak ty” – podbijesz tym Jego ego, a faceci to kochają.
To tylko kilka z możliwych odpowiedzi. Jeśli chciałabyś poznać więcej, to polecam zakup “Striptizu od A do Z”, którego znajdziesz w sklepie. Zachęcam Cię także do przejrzenia pozostałej oferty. Wszystko to pomaga początkującym striptierkom stać się najlepszymi w swoim fachu.
An intеresting discussion is definitely worth commеnt.
I do think that you ought to publisһ more about
this subject, it miցht not be a taboo matter
Ƅut uѕually peopⅼe do not talk about these issues. To the next!
Cheers!!