Hej Dziewczyny!
Często pytacie mnie, co powinna ubierać striptizerka i jakie trendy obecnie panują w klubach, postanowiłam więc napisać na ten temat cały post blogowy, by jak najdokładniej odpowiedzieć na wszystkie Wasze pytania :).
Jak wszystkie wiemy najpiękniejsze są nasze ciała, w każdym wydaniu! Nie ma znaczenia czy ważymy pięć kilogramów mniej czy więcej, ile mamy wzrostu czy jak duży jest nasz biust, ponieważ piękno tkwi właśnie w tej różnorodności. Jednak zawsze warto podkreślić swoje walory przy użyciu odpowiednio dobranej garderoby. Sekretem dobrego tańca prywatnego nie jest jak to mówią ,,pokazanie cycków’’ lecz cały proces, zmysłowego, niespiesznego zdejmowania z siebie kolejnych warstw, tak by nieustannie rozbudzać apetyt klienta na więcej. (Te z Was, które nie są jeszcze tancerkami, powinny czytać uważnie, bo kto wie, te umiejętności mogą Wam się przydać podczas prywatnego pokazu wykonywanego przed partnerem w domowym zaciszu ;p).
Bielizna
Jednak to, co z siebie zdejmujemy również ma znaczenie! Ciężko wyglądać seksownie w rozciągniętym dresie, inaczej jest natomiast, gdy mamy na sobie seksowny komplet bielizny, w którego skład wchodzą: koronkowe majteczki, stanik z niemal przezroczystej siateczki, pas do pończoch razem z przypiętymi pończoszkami, czy nawet siateczkowe rękawiczki. Taka bielizna będzie nie tylko wyglądać efektownie ale przede wszystkim doda Ci pewności siebie i sprawi, że poczujesz się jak bogini seksu i pożeraczka męskich serc ;p.
Przy doborze bielizny niech nie ograniczają Was kolory! Jednego dnia możecie ubrać klasyczną, stylową czerń, innego zaś zmysłową czerwień, niewinną biel, czy wesoły róż. Jeżeli czujesz, że Twój kolor to zielony – śmiało, jak to mówią: ,,masz zielone światło’’;p. Zmysłowa bielizna jest szyta we wszystkich kolorach, dlaczego więc nie skorzystać z okazji i wprowadzić do swojego życia odrobiny barw? To z pewnością poprawi Ci humor!
W mojej garderobie szczególne znaczenie mają dodatki! Uwielbiam wymyślne obroże na szyje, harnessy, wszelkie paseczki na nogi i brzuch czy bieliznę łączoną z łańcuszkami. Czasem przy odpowiednich dodatkach nawet najzwyklejszy komplet bielizny potrafi zwalić mężczyznę z nóg (dosłownie!).
Czy tak jak ja, również kochacie bawić się swoim ,,bieliźnianym image’’? W mojej szafie obowiązkowo muszą się znaleźć czarne paseczki, w których czuję się jak pewna swego domina, zdolna podbić świat, ale jestem również dumną posiadaczką, zwiewnych, przejrzystych sukieneczek, dzięki którym czuję się niewinnie i słodko. A to czy czuję się dobrze zawsze wpływa na moje zarobki w klubie ;p.
Ubrania
Jeżeli chodzi o ,,normalne’’ ubrania, to w klubie zawsze sprawdzają się te, które można efektownie ,,zerwać’’ na scenie, czyli wszystko z zatrzaskami i rzepami czy prostymi sznurowaniami. Zwracajcie na to uwagę zwłaszcza przy zakupie gorsetów, które są niezwykle seksowne ale często pojawiają się problemy przy zdjęciu takowego ;p. Wybawieniem wszystkich tancerek są również zamki błyskawiczne. Zdjęcie spódniczki mini czy bluzeczki zapinanej na zamek to na scenie kwestia sekund. W części klubów obowiązują eleganckie koktajlowe sukienki, ja wybieram zawsze te krótkie i obcisłe, są one niezwykle seksowne a jednocześnie nie odkrywają zbyt wiele na wstępie, co tylko pobudza apetyt na więcej. Możecie również dać się ponieść fantazji i ubierać kostiumy nie tylko na halloween. Seksowna uczennica, sprawdza się za każdym razem!
Najważniejsze jednak jest to byście czuły się dobrze z tym jak wyglądacie! Jeżeli czujecie, że dany strój dobrze leży, podkreśla wasze atuty, a przede wszystkim jest wygodny – trafiłyście w dziesiątkę! Wasz komfort zawsze powinien być na pierwszym miejscu.
Love :*
Twoja Kate :*
I was very pleased to uncover this great site. I need to to thank you for ones time due to this fantastic read!! I definitely enjoyed every bit of it and I have you book-marked to see new things in your website.